Dzisiejsze pułapki kredytowe

Wziąć kredyt jest łatwo, wziąć kilka kredytów też nie trudno. Co jednak robić gdy brakuje pieniędzy na spłatę kolejnych rat? Ludzie często w wyniku niespodziewanych sytuacji życiowych np. nagłej utraty pracy, choroby, wypadku, niespodziewanych długów współmałżonka są zmuszeni do brania coraz to nowych kredytów, których w konsekwencji nie są w stanie spłacić. Często korzystają z szybkich pożyczek, które niestety są nadzwyczaj wysoko oprocentowane. Taka lichwiarska instytucja łatwo daje kredyt ale trzeba spłacać dużo większe sumy niż te, które zaciągnięto. W przypadku wzięcia kredytu informacje o tym są zapisane w BIK czyli Biurze Informacji Kredytowej. Tam są zapisywane informacje na temat jaki kredyt zaciągnięto czy spłacane są raty i czy nie ma zadłużenia kredytobiorcy w jakimś banku. W takim przypadku może to niekorzystnie wpłynąć na ewentualne udzielenie następnego kredytu. I co dalej? Ludzie wpędzeni w ślepe koło biorąc pożyczki na spłatę kolejnych pożyczek w pewnym momencie nie są w stanie ich spłacać ani zaciągnąć nowych. W tej sytuacji dochodzi do dramatycznych wyborów kupić chleb, coś do jedzenia czy opłacić bieżące i zaległe rachunki albo raty w banku. W tym przypadku bank jest na ostatniej pozycji w liście koniecznych opłat. Bank nie czeka jednak biernie na pieniądze. Istnieją możliwości szukania porozumienia z bankiem lub bankami np. konsolidacja kredytu, ale ludzie często wolą chować głowę w piasek i w przypadku problemów ze spłatą unikać kontaktu i pozwalać nawarstwiać się długom. Brak reakcji na ponaglenia i wysyłane pisma w najgorszej sytuacji kończą się komornikiem.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

Comments

comments